Woda św. Ignacego wraz z modlitwą o szczęśliwy poród znajduje się w zakrystii.
Czterdzieści sześć lat budowano Świątynię Jerozolimską. Czterdzieści sześć lat budowano Chram Christa Spasitiela w Moskwie. Obydwie świątynie nie oparły się nawałnicom dziejów. A Jezus mówi o świątyni, którą można zburzyć i odbudować w ciągu trzech dni. Słuchający Go Żydzi patrzyli na Niego jak na szaleńca. Dzisiejszy tekst wyjaśnia, że Jezus nie mówił o budowaniu świątyni z kamienia. Mówił o świątyni swojego ciała. Mówił o świątyni, jaką jest człowiek. Zbudować coś tak błyskawicznie można tylko razem z Chrystusem. Ale najpierw... trzeba wszystko zburzyć. To, co sami budowaliśmy i misternie przyozdabiali przez dwadzieścia, czterdzieści, sześćdziesiąt lat trzeba zniszczyć i pozwolić Jezusowi odbudować nasze życie na planie krzyża. Na tym planie stanie nowa budowla, niezniszczalna, którą będzie można rozbudowywać i upiększać przez całą wieczność. Czy mam odwagę oddać się Jezusowi w ręce na te trzy dni? Razem z Nim cierpieć, umrzeć i zmartwychwstać?
Góry to ulubione miejsce spotkań człowieka z Bogiem i to nie tylko postaci z kart Biblii. Od razu przypomniała mi się, bardzo poczytna za czasów mojej młodości, książka ks. R. Rogowskiego "Mistyka gór". Wydaje się, że Bóg upodobał sobie wyżyny, jako ważne miejsca spotkania. Dlatego też przy Jezusie pojawiają się Eliasz i Mojżesz. Oni przecież także mieli swoje spotkania na szczycie! Te spotkania nie uwolniły ich od słabości, lęku, utrapień, ale pokazały nowe horyzonty, nowe możliwości. Przekonały ich o własnej małości i o tym, że są narzędziami w ręku Boga. Co apostołowie zyskali ze spotkania z Jezusem na górze? Nie okazali się przecież potem ani wierni, ani odważni... Jednak przekonanie o tym, że Bóg miłuje swojego Syna, Jezusa, a ich miłuje w Nim, pozwoliła im wrócić na wyżyny i zobaczyć świat potrzebujący Chrystusowego zbawienia. Przekonała ich o własnej małości i o tym, że są narzędziami w ręku Boga. Mogę się też o tym przekonać pozwalając Jezusowi zabrać się na górę, o krok wyżej niż poprawność, o krok dalej niż standard.
Wypełnił się czas. Co to znaczy? To, co zamierzył Bóg zostało zrealizowane, a obietnice Boga zostały spełnione. To, co w tajemniczy sposób dokonało się w historii zbawienia, teraz stało się widzialne i dotykalne w Osobie Jezusa Chrystusa. Elementem przewodnim historii zbawienia były przymierza zawierane z inicjatywy Boga ze Jego ludem. Te przymierza przypieczętowały znaki, do których można się było odwoływać. O przymierzu z Noem i znaku tęczy mówią mam dzisiejsze czytania. Nie musimy już odwoływać się do tamtych znaków. Naszym przymierzem jest sam Jezus. Tak sobie myślę, że Bóg Ojciec bardzo się raduje jeśli odwołuję się do Jezusa Chrystusa, do Jego ran, Jego przebitego boku i wychodzi na spotkanie, aby odnowić przymierze miłości.
eldora
Nabożeństwa:
Msze św. w niedziele:
1800 - Msza w sobotę wieczorem
800, 930, 1100 - dla dzieci, 1230, 1800, 1930 (od września do czerwca)
Msze św. w dni robocze:
700, 800, 1000 (od września do czerwca), 1800
Środa: 2000 - Msza akademicka (w ciągu roku akademickiego)
w I piątki m-ca - 1700 - dla dzieci (w roku szkolnym)
w wakacje w dni powszednie:
700, 800, 1800
Kancelaria czynna jest w:
W sprawach pilnych o każdej porze!
W Kancelarii Parafialnej m.in.: